23 września, w pierwszy dzień jesieni, Towarzystwo Przyjaciół Markowej zorganizowało dzień ginących zawodów, na który zaprosiło harcerzy z Hufca Łańcut.
W wydarzeniu wzięły udział zuchy z 4 GZ „Słoneczne Promyki” i harcerze z 2 DH „Bytnarówka”.
Uczestnicy mieli możliwość poznać warunki życia i zajęcia, jakimi zajmowali się nasi przodkowie. Pan Marek Kochmański w ciekawy sposób zapoznał nas z historią Markowej i był znakomitym przewodnikiem.
W markowskim skansenie zuchy i harcerze nie tylko poznali ginące zawody, ale też mieli możliwość samodzielnie wykonać powrozy, przysposobić się do pracy kowala, czy upiec podpłomyki, które wszystkim bardzo smakowały. Dużym zainteresowaniem cieszyło się młócenie zboża cepem i mielenie pszenicy przy użyciu żaren. Uczestnicy mieli także możliwość wykonania kwiatów z bibuły.
Pieczona kiełbasa i gorąca herbata zakończyły pobyt w skansenie.
Kolejnym punktem dzisiejszego dnia było zwiedzanie Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów w Markowej, a następnie wizyta na cmentarzu i w kościele, gdzie pomodliliśmy się przy relikwiach błogosławionej rodziny.
Ten dzień na długo pozostanie w naszej pamięci.